plecak

Nasze ulubione gadżety podróżnicze (i te, które były totalną porażką)

czyli co warto mieć w walizce, a co można spokojnie zostawić w szufladzie

Każda z nas ma ten etap przed wyjazdem: szalony szał zakupów na Allegro, Amazona i wszystko z hasłem „idealne na wakacje”. I każda z nas przynajmniej raz w życiu spakowała coś, co wyglądało genialnie w reklamie… a na miejscu okazało się bezużyteczne jak parasol z papieru.
Dlatego dziś: nasze HITY i KITY gadżetowe – czyli co naprawdę warto zabrać w podróż, a co polecamy… zostawić w domu.

🔥 HITY – rzeczy, które naprawdę się sprawdziły

Powerbank z dużą pojemnością (min. 20 000 mAh)
Nie raz ratował nas na lotnisku, w busie, na środku plaży i w trakcie sesji fotograficznej na zachód słońca.

Filtr do wody (np. butelka z filtrem)
Zanzibar, Egipt – temat wody to osobna historia. Dzięki filtrowi unikasz nerwowego szukania sklepu o 22:00.

Szal wielofunkcyjny (chusta/pareo)
Robi za ręcznik, sukienkę, poduszkę, osłonę przed słońcem, a nawet… zasłonkę do okna w busie.

Zatyczki do uszu + opaska na oczy
Nocna podróż, pokój przy ulicy, głośny hotel – czasem cisza to luksus, który musisz sobie zapewnić sama.

Mini kosmetyczka „awaryjna” do bagażu podręcznego
Szczoteczka, kremik, dezodorant w kulce – uratowało nas po zgubieniu walizki i po 12 godzinach w podróży.

❌ KITY – rzeczy, które tylko zajęły miejsce (i nerwy)

🚫Mini żelazko turystyczne
Brzmi pięknie. Ale kto naprawdę prasuje w tropikach? Po 3 minutach i tak wyglądasz, jakbyś spała w swojej sukience.

🚫Organizer na 10 kabli i ładowarek
Zajmuje więcej miejsca niż same kable. Po tygodniu ląduje na dnie walizki – i tam już zostaje.

🚫Buty na każdy dzień tygodnia
W teorii: stylizacje. W praktyce: ciężka walizka i zdarte stopy od tych „na wyjście”, których nie da się nosić.

🚫Składana suszarka do ubrań
Jeśli masz czas i energię na pranie w podróży – gratulujemy. My suszymy wszystko na poręczy krzesła.

🚫Gadżet „antykradzieżowy” z TikToka
Plastikowe cudo, które miało blokować zamek w drzwiach. Po 15 minutach walki… użyłyśmy zwykłego klina i krzesła.

Nasza złota zasada pakowania gadżetów?

Zadaj sobie pytanie: czy to naprawdę ułatwi mi życie – czy tylko wygląda fajnie na zdjęciu?
I pamiętaj: miejsce w walizce to waluta. Nie inwestuj w nią bez sensu.

A Ty? Masz swój podróżniczy hit lub kit? Coś, co zaskoczyło Cię pozytywnie – albo zupełnie zawiodło? Daj znać w komentarzach!